Syndrom koła – czyli etapy pracy w projektach SEO

SEO
Kamil SrokaKamil Sroka
Opublikowano: 09.01.2019
8 minut

Każdy projekt SEO składa z kilku powtarzających się etapów. Z reguły zaczynamy od przygotowania celu naszej kampanii i dobraniu odpowiednich słów kluczowych, następnie przechodzimy do audytowania i linkowania, a później powtarzamy poszczególne procesy w mniejszym i większym zakresie. Co warto wiedzieć o poszczególnych etapach pracy w projektach SEO i ich zapętleniu?

Po pierwsze: CEL

Cel. Trzy litery – które właściwie określają wszystko w przypadku kampanii SEO. Na tym etapie musimy przede wszystkim poznać klienta i jego produkt. Ważne też, aby dowiedzieć się, jak dotychczas była kierowana jego kampania.

Dlaczego określenie celu jest tak ważne? To na tym etapie musimy zweryfikować, który z wielu scenariuszy prowadzenia kampanii SEO będzie istotny dla klienta i jego produktu. Istotny, czyli pozwoli odpowiednio zmonetyzować ruch.

Cele kampanii mogą być różne i będą zależeć od typu produktu klienta.

Pójdźmy więc krok dalej i wypiszmy kilka możliwych celów kampanii SEO, które jako specjaliści możemy zaproponować klientowi.

Potencjalne cele kampanii SEO to:

    • poprawa widoczności serwisu,
    • zwiększenie ilości użytkowników napływających z ruchu organicznego,
    • poprawa jakości użytkowników (np. zwiększenie czasu przebywających na stronie z ruchu organicznego),
    • dostosowanie serwisu do aktualnych wyznaczników Google,
    • wyprzedzenie konkurencji,
    • zwiększenie sprzedaży,
    • poprawa wizerunku w Internecie,
    • osiągnięcie określonych pozycji dla wybranych słów kluczowych
  • pozyskiwanie ruchu na konkretne podstrony.

To kilka najczęściej wykorzystywanych celów, które z reguły warto łączyć. Pamiętaj jednak, aby wytypować te najistotniejsze dla klienta.

Poznaj wroga! I przeanalizuj go jak najlepiej

To ten moment, który wszyscy wyróżniający się szpiegowskim charakterem lubią najbardziej. Na tym etapie następuje węszenie, gromadzenie danych, porównania, analizy i pliki Excel, które trzeba odpowiednio zestawić, aby wiedzieć, od czego zacząć.

Jasne, że można korzystać z jednej szerokiej analizy przy wielu projektach, ale schematyczne podejście do projektów na szerszą skalę nie zadziała. Źle zestawione dane mogą nam uniemożliwić osiągnięcie założonych celów.

Poniżej kilka elementów, które pozwolą nam wyciągnąć odpowiednie wnioski dotyczące naszego projektu oraz jego zapotrzebowania:

Konkurencja:

  • skala zaawansowania optymalizacji serwisów
  • stan linków (ilość, jakość, format i historia pozyskiwania)
  • content marketing – czy jest wykorzystywany
  • wiek domen
  • historia działań
  • widoczność

Projekt:

  • obecny stan serwisu
  • stan optymalizacji lub jej braku
  • stan linków
  • czy serwis posiada odpowiednie zaplecze merytoryczne
  • wiek domen
  • historia działań promocyjnych
  • obecny stan widoczności

Po uzyskaniu takich wstępnych informacji dość łatwo możemy określić nasze realne zapotrzebowanie na określenie budżetu i czasu do osiągnięcia zaplanowanych celów. Należy jednak pamiętać, że pracujemy na “żywym organizmie”, jakim jest wyszukiwarka, która działa według stale zmieniających się algorytmów. Dlatego też weryfikacja danych klienta i konkurencji powinna być realizowana cyklicznie np. co tydzień, miesiąc albo kwartał, w zależności od wielkości kampanii i jej budżetu.

Plan:

Na tym etapie powinniśmy ponownie spotkać się z klientem i przedstawić mu wszystkie informacje, które zebraliśmy w trakcie analizy. Możemy także pokusić się o przedstawienie KPI, do których będziemy dążyć w trakcie realizacji projektu.

Warto także przygotować ramowy plan działań (roadmap) – możemy go również zaprezentować naszemu zleceniodawcy. Przygotowanie takiego kalendarza prac pozwoli nam w łatwy sposób zweryfikować bieżące statusy działań i etapy prac.

Czego nie powinno zabraknąć w planie kampanii SEO?

    • analizy i przygotowania odpowiedniej chmury słów kluczowych
    • audytu pod kątem optymalizacji serwisu
    • wdrożenia audytu i jego weryfikacji
    • audytu pod kątem merytoryki serwisu
    • przygotowania planu redakcyjnego
    • audytu linków
    • zdobywania nowych odnośników
    • podsumowań

Chmura słów kluczowych

Dlaczego chmura? Powinniśmy zweryfikować dużą ilość słów kluczowych i ustalić, które z nich sprawdzą się w przypadku naszego klienta i pomogą zrealizować cele kampanii.

Przy docelowej liście słów kluczowych warto zerknąć na budżet. Pomoże nam to ustalić, na ile możemy sobie pozwolić.

Warto pamiętać, że to właśnie słowa kluczowe powinny określić docelową grupę naszych odbiorców. Nie zawsze warto ślepo wierzyć liczbom i czasem krok w stronę mniejszej ilości wyszukiwań może nam znacznie pomóc w osiągnięciu lepszych efektów.

Nigdy nie usuwaj archiwalnych danych zestawów słów kluczowych. Nikt nie zna dnia i godziny, kiedy te dane będą Ci potrzebne ponownie. A zestawienie świeżych materiałów z danymi historycznymi – przyspieszy Twoją pracę. Poszerzenie chmury i zmiana słów kluczowych to jedna z najczęściej stosowanych metod przy zmianach w projektach.

Do tworzenia rozbudowanych list fraz kluczowych wypróbuj nową Bazę słów kluczowych Senuto >

Działania onsite

Przyznam, że to mój ulubiony czynnik, który bardzo szybko może podnieść efektywność kampanii. Optymalizacja serwisu to bardzo rozległy temat i nawet podstawowe zmiany w serwisach mogą sporo zmienić. Zachęcam jednak do tego, by realizować kompletne audyty stron i na ich podstawie określać statuty i priorytety wdrożeń.

Na temat współpracy z działami IT czy deweloperami można napisać wiele, ale ważne jest, by po prostu bardzo dokładnie sprawdzać każde wdrożenie indywidualnie. W 2019 roku mamy naprawdę wiele narzędzi, które są w stanie realnie pomóc nam dość szybko wychwycić błędy i problemy serwisów – jednak należy pamiętać, że żadne z nich nie zastąpi zdrowego podejścia i myślenia.

Optymalizacja serwisu to jednak nie wszystko, bo wiele zależy również od tego, co tak właściwie nasz serwis ma do zaoferowania użytkownikom. Na wielu konferencjach SEO widzimy case study, które pokazują jak dużą siłą są wartościowe treści wkomponowane w życie serwisu. Dzięki temu możemy w większej skali określać napływ i kierowanie ruchu z długiego ogona. Docelowo jednak może to nam przynieść jeszcze więcej pozytywnych efektów, jak np. poprawę widoczności, rozpoznawalność i uwiarygodnienie marki klienta.

A na deser linki

Jak wiele teorii dotyczących linkowania jest dostępnych w internecie, tak wiele różnego rodzaju strategii możemy wykorzystać. Pytanie tylko, które z nich mają sens?

Warto zwrócić szczególną uwagę na działania sąsiednich serwisów z wyszukiwarki, które prawdopodobnie także realizują kampanię SEO. W przypadku, gdy nasza marka nie jest na tyle silna, aby użytkownicy sami rozpowszechniali materiały dotyczące serwisu, jest to bardzo dobry i prosty sposób na pozyskiwanie linków.

Skala tego, jakie linki i ile mamy ich pozyskać, musi być odzwierciedleniem budżetu i naszych realnych możliwości. Wstępne analizy powinny dać nam sporo informacji na temat tego, jak działa konkurencja i czy jesteśmy w stanie przeskalować dostępny budżet do osiągnięcia celów.

Na szczęście również w tej kwestii mamy do dyspozycji wiele narzędzi, które mogą nam realnie pomóc i przyspieszyć pewne procesy. Możemy także tutaj wspomóc się dość mocną strefą pozyskiwania linków z zewnątrz i takie działania outsourcingować.

Bilanse zysków i strat

To dość obszerny wątek, który powinien zawierać podsumowania planów i wdrożeń oraz efektów albo ich braku. Z reguły takie wnioski są omawiane z klientem w skali miesięcznej. Jednak co istotne dla nas jako osoby, która stworzyła koncepcję i prowadzi działania – kampanie SEO powinny być realizowane niemal każdego dnia. Każde wdrożenie optymalizacyjne, czy też zdobycie wartościowego linka może mieć wpływ na cel naszych założeń. Dzięki skrupulatnemu monitorowaniu zmian podczas realizacji projektu, możemy nad nim całkowicie panować. Pewne zmiany są widoczne niemal w czasie rzeczywistym i możemy na nie wpływać dość szybko, inne wymagają czasu.

A co ma do tego syndrom koła?

Działania SEO to nieustająca walka z wieloma czynnikami, które właściwie nigdy nie dają o sobie zapomnieć. Syndrom koła pasuje idealnie jako główny wyznacznik kampanii SEO, ponieważ co pewien czas jesteśmy zobowiązani do skalowania dotychczasowych działań.

Niemal każda zmiana wymaga od nas tego samego procesu wdrożeń, przez co wprowadzając zmiany w projektach czy celach, przechodzimy przez te same etapy. Każda nowa analiza wymaga weryfikacji w skali naszego serwisu, serwisów konkurencyjnych i odpowiednich wdrożeń. Każdą zmianę musimy odpowiednio zweryfikować i po pewnym czasie ocenić.

Syndrom koła – czyli etapy pracy w projektach SEO. Podsumowanie

Czy działania, które odbywają się cyklicznie, nie są po prostu nudne? Wszystko zależy od naszego podejścia. Nowe rzeczy uczą nas wychwytywania pewnych nieprawidłowości, które z czasem mogą mocno rozwinąć analityczne podejście do działań SEO. Powrót do podobnych rozwiązań nigdy nie jest taki sam jak za pierwszym razem i niemal nigdy nie działa tak samo. Kolejne aktualizacje wymagają od nas większej spostrzegawczości i analizy pewnych faktów. Porównania do aktualnych wyznaczników, aktualizacji algorytmu czy weryfikacji nawet tych podstawowych ulepszeń. Dlatego każdy dzień przy realizacji i tworzeniu strategii opartej o syndrom koła to w pewnym sensie wymyślanie koła na nowo.

 

Podziel się tym postem:  
Kamil Sroka

Head of SEO w DevaGroup. Z SEO związany od 2009 roku, na co dzień zajmuje się koordynowaniem projektów SEO, przygotowywaniem planów oraz strategii i zamykaniem otwartych tasków.

Wypróbuj Senuto Suite przez 14 dni za darmo

Zacznij 14-dniowy trial za darmo

Poznaj Senuto na 1-godzinnym szkoleniu online. Za darmo.

Wybierz termin i zapisz się