Zapewne nie raz słyszałeś, że “content is king”. Zgadzam się z tym w 100% i zawsze zachęcam do wykorzystywania tej formy marketingu i promocji w wypadku sklepu eCommerce. Jednakże content marketing to bardzo szerokie pojęcie, zatem od czego zacząć? Najłatwiej jest zwykle zacząć od bloga, to takie nasze bezpieczne miejsce, na którym możemy rozwijać swoje umiejętności content marketingowe. Co więcej, blog może też stanowić “hub” wszystkich tworzonych przez nas form contentu. W eCommerce blog i ogólnie cały content marketing niesie za sobą wiele korzyści. Jedną z nich jest wsparcie działań SEO i generowanie ruchu na stronie sklepu. Ponadto wspierasz klienta w jego ścieżce zakupowej, dostarczając odpowiedzi na pytania, jakie się pojawiają podczas tej podróży. Jednocześnie budujesz pozycję eksperta i zaufanie do klienta, które jest bezcenne i procentuje na lata.
O czym pisać na blogu eCommerce? Sprawdź 6 moich pomysłów na treści i dowiedz się, skąd czerpać więcej inspiracji!
Rozwiązuj problemy swoich obecnych i potencjalnych klientów
Treści tworzone na blogu powinny być interesujące dla jego grupy docelowej, czyli w przypadku eCommerce – dla obecnych i potencjalnych klientów Twojego sklepu internetowego. Jak powszechnie wiadomo, mało co interesuje nas tak jak treści, które rozwiązują nasze problemy. Wykorzystaj ten fakt i dostarczaj te rozwiązania poprzez treści, które tworzysz.
Jeśli prowadzisz biznes już od jakiegoś czasu, to znasz większość problemów w swojej branży – zrób ich listę i zastanów się, w jaki sposób możesz je opisać, dostarczając jednocześnie propozycji ich rozwiązania. Warto też porozmawiać z kolegami z działu obsługi klienta, którzy na co dzień rozmawiają z klientami i znają ich najlepiej.
Jeśli z kolei dopiero stawiasz pierwsze kroki w branży i nie znasz jeszcze dobrze jej specyfiki ani bolączek klientów, poszukaj pomysłów w Internecie. Gdzie?
Wykorzystaj wyszukiwarkę Google
Wykorzystaj wyszukiwarkę Google i wpisz do niej nazwy produktów, jakie będziesz sprzedawać oraz zaimek pytający. Przykładowo, jeśli prowadzisz sklep zoologiczny, wpisz w Google “karma mokra dla kota jak” i dostaniesz listę podpowiedzi pytań internautów.
Skorzystaj z raportu Pytania w Senuto
Skorzystaj z raportu Pytania w Bazie słów kluczowych Senuto, który podaje przykłady pytań zadawanych przez użytkowników Google w powiązaniu z wpisaną przez nas frazą kluczową. Otrzymasz nie tylko propozycje fraz, ale również informacje o tym, jaka jest ich sezonowość (w którym miesiącu są najbardziej popularne), średnia miesięczna liczba wyszukiwań, koszt CPC i wyniki rozszerzone pojawiające się w Google.
Sprawdź pytania wpisywane w Google przez Twoich klientów >
Przeanalizuj konkurencję
Sprawdź, jakie tematy poruszają konkurenci na blogach o podobnej tematyce na rynku polskim i zagranicą. Przejrzyj je pod kątem:
- komentarzy pod treścią i w social media,
- adekwatności do specyfiki Twojej działalności czy rynku polskiego (w przypadku blogów zagranicznych), a także
- miesięcznej liczby wyszukiwań w wyszukiwarce Google głównych fraz danego tematu. Możesz to zrobić za pomocą Planera Słów kluczowych Google lub Bazy słów kluczowych Senuto.
Odbierz dostęp do Senuto 14 dni za darmo!
Rozwiązując problemy swoich klientów nie tylko im pomagasz i działasz z zasadą “dawaj i bierz” (najpierw dawaj, dopiero potem bierz), ale także budujesz pozycję eksperta, biznesu, który zna się na sprzedawanych produktach.
Przygotuj tutoriale „zrób to sam”
Pewnie w głowie pojawiło Ci się pytanie: ale jak to zrób to sam? On ma kupić u mnie, a nie robić samemu! I tak i nie 🙂 Jak zwykle, prawda leży gdzieś pośrodku. Jeśli internauta szuka instrukcji jak zrobić coś samemu, to po pierwsze: nie chce tego kupować i nie kupi, a po drugie: i tak znajdzie sposób jak to zrobić. Lepiej więc dla Ciebie, jeśli to Ty mu w tym pomożesz. Dostarczając klientowi tego, czego szuka, zostawisz pozytywne skojarzenie w jego głowie. Przy kolejnych zakupach chętniej wybierze Ciebie niż konkurencję, a może i od razu zakupi niezbędne półprodukty do swojego “zrób to sam”, do którego instrukcji poszukuje 🙂 Inspiracji dla tutoriali DYI szukaj w serwisie Pinterest.com, najlepiej w jego anglojęzycznej części. Przykładowo będąc w temacie sklepu zoologicznego wpisałam po prostu ‘scratching post”, a serwis sam mi podpowiedział “diy tutorials” – proste, prawda? 🙂Publikuj recenzje produktów
Celem działań contentowych, w tym także prowadzenia bloga, powinno być m.in. budowanie zaufania do sklepu i do produktów. To oczywiście cel pośredni, bo zazwyczaj na koniec dnia zależy nam na konwersji. Tę jednak łatwiej osiągnąć, gdy użytkownicy wiedzą, dlaczego warto i jak używać produktów, które oferujesz. Dlatego zadbaj o rozbudowane recenzje produktów. Jak to zrobić? Oto kilka przykładów:- pokaż, jak wykorzystać produkt w praktyce;
- zachęć klientów do napisania dłuższych opinii lub wykorzystaj opinie klientów w bardziej rozbudowanych artykułach opisujących produkty i opublikuj je na blogu;
- zaproś influencerów do testowania produktów i przygotowania relacji;
- wykorzystaj moc wideo i YouTube (to druga najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie! Warto publikować tam materiały i później umieszczać je w postach na blogu).
Pokaż jak wygląda życie sklepu od kuchni
Kogo obchodzi co się dzieje po drugiej stronie ekranu? Klientów interesują tylko promocje, a nie to, jak wygląda dzień Kasi, która pakuje paczki lub to, jak świętujecie tysięczne zamówienie. Pewnie w przypadku wielu klientów to będzie prawda, jednak dla pozostałej części może to stanowić ważny aspekt budowania więzi ze sklepem. W ten sposób ujawniasz tzw. ludzką twarz swojego biznesu – przypominasz klientom, że za marką stoją ludzie, emocje, uczucia. Przeczytaj też: Jak zarabiać na blogu? Kompleksowy poradnik Pokazujesz, że czasem i wcześniej wspomniana Kasia może mieć gorszy dzień. Dzielisz się małymi radościami zespołu, do których często przyczynia się też klient. No i przede wszystkim jest to też sposób na podkreślenie, ile rzeczy robicie w firmie, aby klient był zadowolony!Zaproś do rozmowy inspirujące osoby z branży
Mogą to być influencerzy, trendsetterzy, celebryci, a może po prostu osoby, które w jakiś sposób są interesujące, pomogły w rozwoju branży lub mądrze mówią. Obecnie jest moda na współprace z influencerami. Polegają one jednak zwykle na promocji produktów lub samego brandu. Tu zachęcam jednak do zapomnienia na chwilę o reklamie i skupieniu się na zwykłej rozmowie w formie wywiadu lub pokazanie jak wygląda jeden dzień z życia takiego influencera czy ciekawej osobowości. Powinna to być charyzmatyczna osoba, która ma autorytet i to, co robi lub mówi, ma faktycznie ciekawy wydźwięk.Opisuj niestandardowe pomysły na użycie produktów
Lubimy to, co nieoczywiste, intrygujące lub rzadkie. Daj to swoim klientom! Przestaw myślenie na tory: na wesoło i z humorem, a następnie pokaż produkty, które sprzedajesz w ten właśnie sposób. Wybierz jakiś dobrze sprzedający się produkt, zrób w firmie burzę mózgów i stwórzcie listę niestandardowych zastosowań wybranego wcześniej produktu. Taką listę możesz wykorzystać do:- zrobienia wpisu w stylu: 20 pomysłów na wykorzystanie…;
- opisania lub pokazania na filmie najlepszych pomysłów;
- zaproszenia klientów do tworzenia treści tego typu.
O czym pisać na blogu eCommerce? Podsumowanie
Jak widzisz, pomysłów na to, o czym pisać na blogu eCommerce, można znaleźć wiele. W wyszukaniu pomysłów pomogą Ci liczne narzędzia, z których część wymieniłam we wpisie. Warto też śledzić co się dzieje w branży, o czym pisze konkurencja oraz zagraniczne marki. No i co ważne, analizuj obecne treści na blogu, dzięki czemu będziesz wiedział, czy cieszą się powodzeniem czy może wymagają optymalizacji. Przeczytaj też: O czym pisać na blogu? 9 źródeł tematów i 34 pomysły na artykuł A także: Blog firmowy. Po co go mieć i jak go prowadzić? A skoro już jesteśmy przy skuteczności tworzonych wpisów – pamiętaj, nawet najlepsza treść nie dotrze do czytelników sama – jej promocja jest niezbędna! Mam nadzieję, że wiesz już o czym pisać na blogu eCommerce. A jeszcze tak na sam koniec podzielę się z Tobą kilkoma wskazówkami jak pisać na blogu sklepu internetowego:- Unikaj branżowego slangu – treści mają zrozumieć Twoi klienci, a nie “ludzie z branży”.
- Zaprzyjaźnij się ze słownikiem synonimów – czytanie wciąż tych samych słów bywa męczące, a i Google nagrodzi Cię za różnorodność.
- Bądź konsekwentny i systematyczny – na pisanie bloga nigdy nie ma czasu. Jeśli odpuścisz raz lub dwa razy, łatwo może to się przerodzić w “na zawsze”.
- Stosuj linkowanie wewnętrzne – tak, aby i użytkownik, i roboty Google odkrywały powiązane wpisy.
- Pamiętaj zarówno o użytkowniku, jak i o robotach Google – klient zawsze jest ważniejszy, ale jeśli można zjeść ciastko i mieć ciastko, to dlaczego z tego nie skorzystać?
- Pamiętaj o formatowaniu tekstu – ludzie skanują treści, jeśli zobaczą stronę tekstu bez pogrubień, podkreśleń czy wypunktowań, uciekną. Daj mi coś, na czym będą mogli zawiesić wzrok i pobieżnie sprawdzić, czy warto czytać dalej.